18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 17:51
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 14:20
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 23:12

#witold pilecki

Bestie przy władzy
Hauer88 • 2014-02-04, 10:57
Tytuł może wydawać się oczerniający. Przecież tacy „porządni” są przy stołkach. Skąd więc określanie tych stołkomanów jako „bestii”? Bierze się z lektury książki Tadeusza M. Płużańskiego pt. „Bestie”. Ta blisko 900 stronicowa publikacja wymaga niezwykłego opanowania, by zapamiętać nazwiska tych, którzy wraz z Rosjanami tworzyli rzeczywistość zniewolonej Polski w latach 1944 – 1989. Nie mieli litości. Mordowali i niszczyli zwolenników wolnej Ojczyzny i ponoć w „majestacie prawa”, w imię Polski Ludowej, biorąc za każdą ofiarę dodatkowe pieniądze i zaszczyty. Mordercy ci, mimo, iż jest uchwała o dekomunizacji i o nie przedawnianiu zbrodni przeciwko ludzkości, żyją z obfitych emerytur resortowych, mają kombatanckie dodatki, a gdy przychodzi czas, są chowani w majestacie jako wybitni i zasłużeni dla Polski?! obywatele. W tych samych dniach, prześladowani przez nich, którzy dzięki Bogu wyrwali się z objęć kary śmierci, są chowani po cichu, skromnie, bez żadnej pompy i wyróżnienia.

Żyjemy w czasach, w których kaci przekazali władzę swoim dzieciom. Wystarczy przytoczyć niejaką Hubner z domu Młynarską, czy też Komorowską, których rodzice żyją w Izraelu, a z Polski dostają ubeckie emerytury i to niebagatelne, bo dochrapali się stopni pułkowników, nadto, połowa piersi u nich jest w orderach. Autor nie ukrywa swojego rozgoryczenia. Dodatkowo dzieli się bólem, które przeżywa jego rodzina, prześladowana wciąż przez ludzi marnego pokroju. Ojciec Płużyńskiego był sądzony w procesie Witolda Pileckiego i został skazany na karę śmierci. Prokurator Łapiński z Białegostoku, w awansie przeniesiony do Warszawy, dokonał mordu sądowego. Witolda Pileckiego zabito w 1948 roku, a karę śmierci Płużyńskiego łaskawie zamieniono na wieloletnie więzienie. Prokurator Czesław Łapiński ma na swoim sumieniu ponad 160 istnień ludzkich. Był gorliwy w wykorzystywaniu nadzwyczajnych dekretów Polski Ludowej. Nie zastanawiał się nad prawnym walorem tych paragrafów, tylko mordował Polaków walczących o wolną Ojczyznę. Pociąganie go teraz do odpowiedzialności napotyka całą masę przepisów niby wolnego sądownictwa. Procesy są odraczane. Emerytowany prokurator jest bowiem bardzo chory.

Magdalenka i tak zwany okrągły stół – współczesna targowica daje nam tę, a nie inną rzeczywistość. Rządzą ubecy i ich dzieci. Opływają oni w bogactwach rozkradzionego majątku państwowego, a to rozkradanie nazywają „prywatyzacją”. Brak reakcji u ludzi może świadczyć, o powszechnej zdradzie, która wynika z faktu chęci spokojnego życia. Pełne sklepy podsycają to nastawienie, a praca, rzucona w formie ochłapu, zamyka niejednego w niewoli konsumpcjonizmu. Polska Ludowa zniszczyła etos człowieka, na miejsce wartości szlacheckich, dała cechy chamstwa i prostactwa. Tutaj liczy się postawa „mieć”, a nie „być”. Należy uzmysłowić sobie, że tak zwana III RP kontynuuje tę pogardę do godności człowieka, dalej kultywuje cwaniactwo, jako podstawę życia, bo niby skąd dzieci morderców mogły nauczyć się wyższych wartości?

Nie mówmy więc, że Polska jest wolna, a raczej przykładajmy nasze wysiłki do wypełnienia testamentu Niezłomnych, którzy życie swoje poświęcili za wolną Ojczyznę. Odbudowujmy odpowiedzialność za raz dane słowo, zwróćmy szczególną uwagę na godność człowieka, zacznijmy żyć w przekonaniu, że szlachectwo zobowiązuje, a wszelka praca jest służbą dla innych. Jestem więc mam, nigdy odwrotnie.

Zenon Dziedzic
Egzekucja została wykonana w warszawskim areszcie śledczym przy ulicy rakowieckiej 37 przez Piotra Śmietańskiego strzałem w tył głowy.

Pułkownik Pilecki zostawił żonę,córkę i syna. W dniu śmierci powiedział żonie by koniecznie kupiła książkę Tomasza á Kempis „O naśladowaniu Chrystusa” i czytała dzieciom, bardzo cenił tę książkę i wierzył w jej siłę.

Dla zainteresowanych książkę posiadam i chętnie się podzielę wysyłając na maila.


25 maja 1948 roku
~Tołdi • 2013-05-25, 12:16
25 maja 1948 roku po procesie sądowym(prokurator i jeden z sędziów byli w AK) zamordowano Rotmistrza(dziś kapitan) Witolda Pileckiego autora tzw. Raportów Pileckiego w których opisał życie w KL Auschwitz. Po wojnie zdradzony przez własnych kolegów z AK i komunistów i zamordowany. CZEŚĆ I CHWAŁA!













Daję specjalnie na główną, biorę wszystko na klatę.
Najlepszy komentarz (139 piw)
CBRrider600 • 2013-05-25, 12:35
Cześć i chwała bohaterom !
O postaci rotmistrza Pileckiego za sprawa popularyzacji tematyki Żołnierzy Wyklętych w ostatnich czasach, słyszało zapewne wiele osób - niestety jest to postać, która nie pojawia się na kartach podręczników do historii, bo i nie pojawia się nawet okres walk Żołnierzy Wyklętych, niezłomnych, największych antykomunistów i polskich patriotów.

Tą lukę w wychowaniu młodych pokoleń Polaków starają się wypełniać narodowcy, organizując marsze, pikiety, wieczory pamięci, czy lekcje patriotyczne. Tym razem w Białymstoku mieszkańcom miasta postać Wielkiego Polaka rotmistrza Pileckiego, MW i ONR Białystok postanowiło przedstawić na murach i na filmie.



Kanał na youtubie to MWBiałystok - nie mogę wkleić linka.

Zachęcamy do podobnych akcji w swoich miejscowościach - Pilecki jest wybitną postacią, która buduję w nas Narodową Dumę - przestańmy tylko i wyłącznie mówić i pamiętać jacy byliśmy uciskani - to wszystko prawda, ale pokażmy również, że mamy wielu najmężniejszych bohaterów i potrafimy być z nich dumni. Zostawiam Was z biogramem rotmistrza, CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM!

B WITOLD PILECKI (1901 – 1948) to jedna z bardziej fascynujących postaci w najnowszej historii Polski. Swoje życie poświęcił walce ze zbrodniczymi dyktaturami XX wieku – niemieckim narodowym socjalizmem i sowieckim komunizmem. Brytyjski historyk prof. Michael Foot zaliczył go do sześciu najodważniejszych ludzi ruchu oporu II wojny światowej. Losy Pileckiego dobitnie świadczą o jedności planów niemieckich i sowieckich okupantów w stosunku do elity polskiego społeczeństwa

Witold Pilecki - typowy przedstawiciel kresowej inteligencji polskiej pochodzenia ziemiańskiego – urodził się 13 maja 1901 roku w ówczesnej północnej Rosji, gdzie jego ojciec był leśnikiem. Wychowany przez matkę w duchu żarliwego patriotyzmu, wykształcony w Wilnie, dokąd rodzina przeniosła się w 1910 roku, czynnie działa w zakazanym przez władze zaborcze harcerstwie a następnie jako ochotnik bierze udział w wyzwoleniu i samoobronie Wilna na przełomie 1918 i 1919 roku. Walczy w obronie Grodna, a później w szeregach 211 Pułku Ułanów w bitwie warszawskiej latem 1920 roku. Dwukrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych.

W czasie pokoju zdaje maturę, rozpoczyna studia na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu im. Stefana Batorego w Wilnie, ale przerywa je z powodu kłopotów materialnych. Osiada w podupadłym majątku Sukurcze w pobliżu Lidy, modernizuje go i rozwija. Zakłada kółko rolnicze i spółdzielnię mleczarską, udziela się w harcerstwie i ochotniczej straży pożarnej. Jako entuzjasta przysposobienia obronnego zakłada dwa szwadrony konne przysposobienia obronnego złożone z miejscowych ochotników. W 1931 roku żeni się z Marią Ostrowską, nauczycielką miejscowej szkoły. W Sukurczach rodzą się ich dzieci – Andrzej i Zofia.

We wrześniu 1939 roku Pilecki bierze udział w wojnie obronnej przeciwko niemieckim agresorom. Po inwazji Sowietów na Polskę nie może wrócić w okolice Lidy. Przedziera się do Warszawy i włącza się od razu w nurt walki podziemnej. Jest jednym z organizatorów powołanej w listopadzie 1939 roku Tajnej Armii Polskiej, która później zostanie włączona w struktury Armii Krajowej. Latem 1940 roku Pilecki prosi swoich przełożonych o zgodę na realizację misji polegającej na przedostaniu się do obozu koncentracyjnego KL Auschwitz w celu założenia w nim organizacji konspiracyjnej. Po otrzymaniu zgody, pod fałszywym nazwiskiem, jako Tomasz Serafiński 19 września 1940 r. daje się pojmać Niemcom w łapance, a dwa dni później jako więzień nr 4859 trafia do Auschwitz. W obozie tworzy tajny Związek Organizacji Wojskowej, strukturę konspiracyjną, która ma pomagać w podtrzymywaniu morale więźniów, przekazywać informacje spoza obozu, wysyłać raporty o tym, co dzieje się w Auschwitz, przygotować plany powstania w obozie. Za pośrednictwem uciekinierów oraz przez zorganizowaną siatkę pracowników pralni Pilecki przesyła meldunki do swojego dowództwa. To dzięki niemu Zachód mógł dowiedzieć się o skali ludobójstwa dokonywanego w KL Auschwitz.

26 kwietnia 1943 roku wraz z Edwardem Ciesielskim i Janem Redzejem Witold Pilecki ucieka z obozu. Kilka miesięcy spędza w oddziale AK w okolicach Nowego Wiśnicza, gdzie pisze pierwszy obszerny Raport z KL Auschwitz. Przedostaje się do Warszawy, pracuje w Kedywie. Wiosną 1944 roku na rozkaz gen. Fieldorfa współorganizuje mocno zakonspirowaną „NIE”, strukturę, która ma działać na wypadek spodziewanej okupacji sowieckiej. Po raz pierwszy nie podporządkowuje się rozkazom przełożonych i walczy w Powstaniu Warszawskim – najpierw jako zwykły strzelec w kompanii „Warszawianka”, później dowodzi jednym z oddziałów zgrupowania Chrobry II, w tzw. Reducie Witolda. Jako jeniec trafia do obozu w Lamsdorf, skąd przeniesiono go do Murnau.

Po wyzwoleniu wstępuje do II Korpusu Polskiego we Włoszech. Na rozkaz gen. Andersa wraca do Polski, aby zbierać informacje o żołnierzach Armii Krajowej i II Korpusu więzionych przez NKWD i zsyłanych na Syberię oraz o sytuacji w kraju. 8 maja 1947 r. zostaje aresztowany i po wielomiesięcznym, brutalnym śledztwie, w sfingowanym procesie skazany na karę śmierci. Prezydent Bierut nie skorzystał z prawa łaski. 25 maja 1948 roku wyrok w warszawskim więzieniu przy ul. Rakowieckiej wykonał „Kat z Mokotowa” Piotr Śmietański. Do dziś nie ma pewności, gdzie rotmistrz Pilecki został pochowany.